Czarny rak jabłoni
Objawy: Na owocach pojawiają się brunatne plamy, które w późniejszym czasie ciemnieją, owoce gniją i ulegają mumifikacji. Liście pokryte są brunatnoszarymi plamami, otoczonymi brązową obwódką, porażone liście przedwcześnie opadają. Płatki kwiatów brunatnieją i zamierają. Na gałęziach i konarach kora czernieje, zapada się, pęka i odpada od drewna.
Atakowane rośliny: Jabłonie czasami grusze i pigwy.
Przyczyna: Grzyb Physalospora obtusa. Grzyb w postaci ciemnobrunatnych wzniesień, zimuje na porażonych pędach i konarach.
Ochrona niechemiczna: Wycinać i usuwać silnie porażone gałęzie, zbierać zgniłe, zmumifikowane owoce oraz usuwać je z bezpośredniego sąsiedztwa drzew.
Ochrona chemiczna: W przypadku uszkodzeń kory podczas zabiegów pielęgnacyjnych, należy profilaktycznie opryskiwać drzewa preparatem Topsin M 70 WP.
Dlaczego nie ma tutaj zdjęć z przybliżeniami (przykłady) jak to wygląda. Bardzo mi brakuje właśnie zdjęć.
Opisy można przyporządkować czasami wielu innym objawom choroby. Mam problemy w sadzie z brzoskwinią. Drzewko ma 3 lata, owocowało w pierwszym roku. W zeszłym nie, a w tym jako jedyne nie ma ani liści, ani kwiatów. Zawinęłam ją na zimę, odwinęłam w końcu marca (może za szybko) i miała pączki kwiatowe i liściowe, niestety nic dalej się nie dzieje. Zauważyłam też na gałęziach, takie krople lepkiego jakby soku?, żywicy?, nie wiem? Zasłoniłam ją ponownie przed ostatnimi przymrozkami, ale już wyglądała mi podejrzanie, bo jakby nie mogła się rozwinąć. Ma tam trochę przeciąg, ale dlatego ją zasłaniam na zimę.
Pryskałam jesienią Miedzianem,na początku lutego dwukrotnie Silitem, w kwietniu też Silitem, a dwa dni temu Kaptanem 50 WP 3g/0,6 l wody, ją i dwie grusze młode obok, które tez nie kwitły nigdy, a mają 5 lat i mają jakby rdzę gruszy czy parch, nie wiem czy nie za dużo tej chemii. Dlaczego nie mogę cieszyć się sadem, który w takim trudzie kształtuję???!!!!! Może dostanę na to odpowiedź
na gruszach może byc miodówka a na brzoskwiniach rak bakteryjny