Kwieciak jabłkowiec
Objawy: Larwy chrząszcza wyjadają wnętrze pąka kwiatowego, płatki zasychają i brązowieją, a wewnątrz zniszczonego kwiatu znajduje się larwa. Jedna larwa uszkadza tylko jeden pąk kwiatowy. Wczesną wiosną z ponadgryzanych przez chrząszcza pąków wypływa sok (tzw. „płacz pąków”). Uszkodzenia widoczne w postaci brązowych nacięć na działkach kielicha. Kwiaty zasychają i opadają. Latem dorosłe osobniki (na fot.) żerują na liściach.
Atakowane rośliny: Jabłonie, grusze.
Przyczyna: Szkodnik Anthonomus pomorum. Niewielki czarno-szary chrząszcz. Larwy początkowo białawe z czarną głową, potem żółto-brązowe. Dorosłe osobniki zimują w korze. Wiosną żerują na pąkach liściowych i kwiatowych, nadgryzają je i składają w nich jaja. Chrząszcze opuszczają kryjówki zimowe gdy temperatura przekroczy 8°C. Przy temperaturze około 12°C przelatują na sąsiednie drzewa. Szkodliwość zależy od obfitości kwitnienia jabłoni. Przy słabym kwitnieniu, może zostać zniszczona większość pąków. Przy obfitym kwitnieniu, szkodnik tylko je przerzedzi.
Ochrona niechemiczna: Wczesną wiosną, w okresie pękania pąków, można wyłapywać kwieciaka poprzez strząsanie na płachtę, w późniejszym okresie należy usuwać i niszczyć zaatakowane pąki.
Ochrona chemiczna: Zabiegi chemiczne konieczne w latach słabego kwitnienia (gdy szkodnik może zniszczyć większość pąków), należy wykonać tuż przed pękaniem i w czasie pękania pąków, stosując np. Calypso 480 SC (0,15 l/ha), Decis 2,5 EC (0,5 l/ha), Decis Ogród 015 EW (7,5 ml / 100²m).
Fot. Sanja565658, publikacja na licencji CC-BY-SA-3.0, źródło: Wikimedia Commons.
mam kilka tylko drzewek jabloni i juz zauwazylam ze zaczynaja liscie sie zwijac, co powinnam teraz zastosowac najlepiej. a 2 drzewka sa juz kilka lat i niekwitna to jaka moze byc tego przyczyna ?
Witaj Ewo!
Przyczyną zwijania się młodych liści może być „pryszczarek jabłoniak”- jest to mała muchówka wyglądem przypominająca komara, żeruje na liściach powodując wyginanie się ich brzegów ku środkowi, liście ulegają deformacji i są lekko zaróżowione. Do zwalczania tego szkodnika można zastosować Mospilan 20 SP lub Talstar 100 EC, należy również pamiętać o usuwaniu odrostów korzeniowych oraz innych zbędnych pędów, usuwaniu chwastów oraz odpowiednim podlewaniu i nawożeniu.
A w jakim czasie trzeba używać tych środków?
Witam
Pytanie: czy Decis można mieszać np. ze Score?
ten chrząszcz wygryza miąż wszelkich owoców, w szczególności czereśni i wiśni!!
Na zdjęciu jest widoczny owad dorosły a nie larwa.
Znalazłem i zlikwidowałem dzisiaj (27.04.2014) kilka takich, żerowały na kwiatach. Czy po kwitnieniu jest jeszcze jakiś termin i środek, którym można je potraktować – jeśli nie dorosłe owady to larwy w owocach? Ze względu na pracę i przebieg pogody uciekły mi terminy przed kwitnieniem.. pozdrawiam, Witek
Witku, dziękuję za uwagę odnośnie fotografii, opis już poprawiony. Larwy kwieciaka uszkadzają pąki, zaś dorosłe chrząszcze żerują latem na liściach, zjadając część skórki i miękiszu. Mogą również uszkadzać skórkę zawiązków owoców, co prowadzi do powstania niewielkich skorkowaceń. Nie spotkałem się jednak z larwami w owocach (jeżeli masz na myśli dojrzewające już, wykształcone owoce). To zapewne już inny szkodnik. Co do oprysków w późniejszym terminie, niż w czasie kwitnienia, to nie są one już zalecane ze względu na szkodliwość dla innych owadów pożytecznych, które ograniczają liczebność kwieciaka i wielu innych szkodników. Pozostaje usuwanie uszkodzonych pąków, a potem zawiązków owoców. Warto też dodać, że przy obfitym kwitnieniu, kwieciak jedynie przerzedza liczbę pąków, jego szkodliwość jest uciążliwa w latach bardzo słabego kwitnienia. W uprawach amatorskich zaleca się unikanie oprysków przeciw kwieciakowi, gdyż oprysk ten zabija też m. in. pożyteczne chrząszcze biedronkowate. Wczesną wiosną (w okresie pękania pąków) warto zaś wyłapywać kwieciaka poprzez strząsanie na płachtę (co jest możliwe oczywiście tylko amatorsko jak mamy jedno lub kilka drzew). Reasumując – myślę że szkody spowodowane przez kwieciaka nie powinny być wielkie, z dalszych oprysków w tym roku już zrezygnuj, a w przyszłym, jeśli możesz, postaraj się szkodnika strząsać na płachtę i usuwać uszkodzone zawiązki. To powinno wystarczyć.